Tak, dziś mam dla Was kontynuację projektu apartamentu na warszawskim Ursynowie. Tym razem pokój jedenastoletniej Kasi. Miało być prosto ale przytulnie. Mamy tu biel, szarości, cieple drewno oraz miętowo-pistacjowe pastele na ścianie ale i na suficie! Jedną z dłuższych ścian zajmuje duża zabudowa która skrywa szafę, półki oraz oczywiście łóżko "domek". Centralna część pokoju z dużym miękkim dywanem przygotowana jest do zabaw i uciech.
Mam nadzieję że efekt końcowy projektu Wam się spodoba! Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz