czwartek, 2 kwietnia 2015

A golden state of mind

  Przez bardzo długi czas nie byłam fanką jakichkolwiek świecidełek. Myśl by kupić sobie choćby złoty pierścionek czy pozłacaną filiżankę nigdy nie pojawiła się w moje głowie. Odkąd natomiast zaczęłam dosłownie pożerać pisma i blogi wnętrzarskie powoli moje nastawienie zaczęło się zmieniać. Teraz złoto nie kojarzy mi się wyłącznie z pałacem czy paniusią w kościele.Teraz złoto to narzędzie dzięki któremu mogę z wnętrza wyciągnąć jeszcze więcej. To żadne odkrycie gdy powiem że złoto podbije wartość projektowanej przestrzeni, tak było, jest i będzie ale użyte z ironią, z odrobiną żartu przeniesie nasze wnętrze na inny zupełnie poziom.

  Dziś przygotowałam kilka zdjęć, które mam nadzieję zainspirują Was... kto wie, może pokochacie złoto tak jak ja.  









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz